niedziela, 20 marca 2011

"Wylęgarnia: Śmierć zrodzona w Pradze" Miroslav Zamboch

Miroslav Zamboch na pewno zaskoczy każdego, gdyż w odróżnieniu od poprzednich powieści, w których głównym bohaterem był super mężczyzna, niezniszczalny o ponadprzeciętnych zdolnościach, tym razem mamy głównego bohatera nie obdarzonego przesadnymi umiejętnościami, lecz o zwykłym instynkcie walki, na dodatek jest to kobieta. Tak na prawdę jest to pierwsza część przygód Mariki, bohaterki powieści „Wylęgarnia”, asystentki w szkole wyższej, coś w stylu naszego AWFu. Miejscem akcji jest Praga, a młoda dziewczyna przeżywa kolejne rozczarowanie z powodu nieudanego związku i przez czysty przypadek, wplątuje się w mafijne porachunki. Praktycznie z dnia na dzień zakłada obcisły, czarny i seksowny kostium, bierze pistolet w ręce i stara się walczyć by przetrwać. Samopoczucie bohaterki ze względu na stres i ciągłe obawy nie jest najlepsze, lecz pomagają jej ludzie z którymi pracuje. Marika zostaje uświadomiona, że na świecie żyją mutanci, kosmici czy zmodyfikowani ludzie. Pojawia się w tym samym momencie także wątek z policjantem Krčmář który stara się zgodnie z prawem, dopaść wszystkich przestępców.


A więc mamy zderzenie mutantów, mafii, policjantów i kobieta z bronią, istna mieszanka wybuchowa. Książka posiada wszystkie atuty, by tworzyć dobrą fabułę, podstawa na jakiej pisarz wszystko rozplanował, jest profesjonalnie i w odpowiedni sposób przygotowana, by stworzyć ciekawą i interesującą historię. Chyba już się przyzwyczailiśmy u Zambocha, że pierwszy tom wyjaśnia nam zawsze niewiele, mamy jedynie przedstawione jakieś badania, rekonesanse i przygotowania, ale zero konkretów. Nie wiemy kim są tajemniczy zmodyfikowani ludzie, i dlaczego po kontakcie z nimi, uzyskujemy nadprzyrodzone moce. Wszystko zostało bardzo ciekawie stworzone, by nie nudziło a wręcz zachęcało. Mnie najbardziej zaciekawiła Marika i jej przeniknięcie do świata mafii. Autor przedstawia gangsterów, jako wykwalifikowanych techników oraz bezwzględnych zabójców, z lekkością opisał sposób dostania się do mafii. Marika jako bohaterka, całkowicie różni się w swej roli niż bezwzględni mordercy.
Fabuła nie jest aż tak przewidywalna, dzięki licznym zwrotą akcji. Książkę polecam wielbicielom klimatycznych historii z tajemniczością, którzy zwracają uwagę na wszystkie szczegóły w powieści i doceniają starania autora. Nie jest to dobra publikacja dla osób preferujących szybki styl pisania, niekończące się wybuchy czy dynamiczną akcje. Choć występują tutaj mafijne porachunki, całość nie jest podobna do schematu jaki przedstawiał Zamboch w swoich innych powieściach. Przyznaję, że całość jest dobrze skonstruowana, posiada ciekawy i interesujący wstęp który mnie, zachęcił do oczekiwania na coś bardziej zaskakującego, intrygującego a jednocześnie dynamicznego w tomie drugim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz