Czesi nie gęsi swoich pisarzy fantasy też mają. A chodzi tu głównie o urodzonego 13 stycznia 1972 w Hranicach na Morawach, wielce poczytnego za naszą południową granicą autora. Miroslav Zamboch, bo o niego tu chodzi, kształcił się na Uniwersytecie Praskim i ukończył fizykę jądrową, a następnie pracował w Instytucie Badań Jądrowych w miejscowości Řež.
Jako, że jest duszą raczej niepokorną, relaksował się po pracy uprawiając sporty ekstremalne, począwszy od wbiegania pod górę po zjeżdżanie z niej na rowerze. Znając rozmiłowanie narodu czeskiego w postawie pacyfistycznej, nie odmówił sobie również udziału w bójkach ulicznych i uprawianiu kilku sportów walki. W celu pokojowego wyrażania swojej osobowości postanowił uzewnętrznić ją na kartach swoich powieści. I tak powstał cykl o przemiłym i uroczym Koniaszu i kilka innych arcy ciekawych postaci. Jego powieści wydawane są na rynku czeskim od 10 lat, a na rynku polskim wydawany jest przez „Fabrykę Słów”